Mjanma – moja droga do Mandalaj, cz.1 Rangun

Kiedy obejrzałam film „Lady” (reż. L.Besson) o birmańskiej aktywistce politycznej Aung San Suu Kyi i laureatce pokojowej nagrody Nobla, wiedziałam, że chcę pojechać do Mjanmy i zobaczyć ten tajemniczy kraj. To pasowało do faktu, że Mjanma, rządzona przez dyktaturę militarną, po sukcesie filmu otworzyła się dla turystów.

Ciągle nie miałam jednak pomysłu, co chciałabym zobaczyć. Przy poszukiwaniach w Internecie trafiłam na elementy birmańskie w songu Franka Sinatry z 1959 roku „On The Road to Mandalay” ( W drodze do Mandalaj). Przeczytałam tekst piosenki i o mało nie spadłam z krzesła. Jego autorem był Rudyard Kipling, znany angielski pisarz. Wiersz pochodził z 1890 roku i opisywał tęsknotę brytyjskiego żołnierza w Birmie, wspominającego Mandalaj i romans z birmańską dziewczyną. Z tekstu promieniuje egzotyka Mandalaj, tęsknota za przygodą i nadzieja na znalezienie prawdziwej miłości.

Po Sinatrze dokopałam się do Georga Orwella i jego „Birmańskich dni”, gdzie akcja toczy się w miejscowości tuż koło Mandalaj. A Somerset Maugham opisał w „The Gentleman in The Parlour” (Gentleman w salonie) podróż statkiem do Mandalaj. Ciągle nie mogłam pojąć, o co chodzi z tą magiczną miejscowością Mandalaj. Stąd zdecydowałam się na własną, taką samą podróż do Mandalaj. Zaczęłam od Rangun, po czym wsiadłam na statek, który wodami rzeki Irawadi poprowadził mnie do Baganu i Mandalaj.

Rangun, pozostałości architektury kolonialnej

Rangun jest największym i najbardziej znaczącym miastem w Mjanmie, od 1886 do 2006 roku był stolicą kraju. Pierwsze wrażenie turysty o Rangun to rozliczne budynki z kolonialnej przeszłości oraz spektakularne pagody ze złotymi dachami.

Mjanma, podobnie jak inne kraje południowo-wschodniej Azji, była kolonią europejską. Birmańczycy byli dzielnymi wojownikami i ze swoimi podbojami dotarli do granicy z brytyjskimi Indiami. To nie zahamowało ich chęci wejścia na tereny pod kontrolą brytyjską i tak doszło do wojen angielsko-birmańskich, które doprowadziły do zajęcia Mjanmy przez Brytyjczyków w 1886 roku. Rangun został stolicą angielskiej kolonii Birma. 

Na początku XIX wieku w Rangun prawie wszystkie domy były z bambusa albo drzewa teakowego. Kolejne wojny doprowadziły do całkowitego zniszczenia miasta. Kiedy Anglicy zajęli Rangun odbudowali miasto w stylu wiktoriańskim na podobieństwo swoich kolonialnych portów jak Bombaj czy Kalkuta. Prosperujący Rangun liczył w latach 40-tych XX wieku pół miliona mieszkańców, był kosmopolitycznym miastem portowym przyciągającym Hindusów, Chińczyków oraz Europejczyków. Birmańczycy stanowili tylko około 35% ludności miasta.

Sytuacja zmieniła się radykalnie po uzyskaniu niepodległości przez Birmę w 1948 roku. Wszyscy cudzoziemcy zniknęli. I chociaż miejscowi zaczęli budować w swoim stylu, brytyjskie budowle pozostały do dzisiaj, są odrestaurowane i nadal używane.

Rangun, pagoda Szwedagon, szczegóły architektury

Szczególnym miejscem w Rangun jest położona na świętym wzgórzu Singuttara i widoczna z daleka pagoda Szwedagon. Ta świątynia buddyjska uchodzi za znak rozpoznawczy nie tylko miasta lecz także całej Mjanmy. Szwedagon jest także obowiązkowym celem pielgrzymki każdego birmańskiego buddysty.

Powstanie pagody wiąże się z legendą o świętym wzgórzu i o 8 włosach Buddy. Budda podarował 8 swoich włosów jako relikwie dwóm birmańskim kupcom, którzy mieli je złożyć na świętym wzgórzu. W drodze powrotnej do Birmy kupcy zostali napadnięci i z 8 włosów pozostały tylko 4. Kiedy w końcu dotarli na  wzgórze i otworzyli szkatułkę z relikwiami okazało się, że są w niej  wszystkie włosy. W tym momencie zaczęły padać z nieba, niczym deszcz, kwiaty lotosu i kamienie szlachetne. Niewidomi, głusi i chromi nagle ozdrowieli. Ten cud potwierdził, że wzgórze jest świętym miejscem i tutaj należy czcić relikwie Buddy. W ten sposób doszło do budowy tej pierwszej pagody w Birmie.

Nazwa Szwedagon oznacza dosłownie „złota pagoda z Dagon” (dawna nazwa Rangun). Źródła historyczne podają, że panująca w XV wieku królowa Shin-saw-bu kazała zważyć swoje ciało złotem i przekazała je pagodzie. Drobna władczyni ważyła tylko 45 kilogramów, ale to wystarczyło wtedy na pozłocenie całej świątyni. Od tego czasu kolejni władcy uznawali za swój obowiązek religijny darować złoto na utrzymanie i odnowę pagody.

Dzisiaj rytuał obdarowania relikwii Buddy złotem pielęgnują wszyscy wierzący Birmańczycy ofiarując niewielkie „złote folie” (cieniutkie kawałki złota) podczas codziennej modlitwy.

Z Rangun w dalszą podróż wyruszyłam statkiem po rzece Irawadi. O tym w następnej części.

Rangun, kopia królewskiej barki z XIX wieku w parku przy pagodzie Szwedagon

Zarejestruj się i dołącz do naszej społeczności

Powiązane Artykuły